czwartek, 5 maja 2011

Tarta Mocca


Od razu przyznaję się, że przepis wynalazłam na stronie Kwestii Smaku (którą uwielbiam!!!) tylko trochę pozmieniałam proporcje. Potrzebowałam czegoś szybkiego i bez pieczenia na wielkanocny konkurs w pracy. Zrobiłam i zaniosłam………i wygrałam. To dobry argument, żeby wypróbować ten przepis. Deser znikł tak szybko, że nawet ja nie zdołałam go spróbować. Nie pozostało mi nic innego, niż ponownie zrobić to ciasto i wreszcie się nim delektować.

Ciasto jest połączeniem gorzkiego smaku kawy i słodyczy czekolady. Jest niebiańsko pyszne i diabelsko kaloryczne. Ale co tam! Raz się żyje!

Składniki:

Spód:
240 g (3 opakowania) herbatników z polewą czekoladową (Maltanek lub jakiś innych)
2 łyżki brązowego cukru
120 g masła

Masa:
4 łyżeczki kawy rozpuszczalnej espresso
4 łyżki gorącej wody
600 g śmietany 36% dobrze schłodzonej (3 opakowania np. Piątnicy)
400 g białej czekolady ( ja użyłam 2 białe i 2 mleczne)

Dekoracja:
Dowolna. Ja użyłam polewy czekoladowej, posypałam kakao i dodałam prażonych orzechów włoskich wymieszanych z miodem.

Herbatniki drobno rozkruszyć (ja wrzuciłam do robota kuchennego i po 3 minutach herbatniki zmieniły się drobne w okruszki). Dodać rozpuszczone i ostudzone masło i cukier. Dokładnie wymieszać aż składniki dobrze się połączą i powstanie bardzo gęsta jednolita masa. Wyłożyć nią tortownicę lub formę na tartę  o średnicy około 22 cm. Wstawić do lodówki.



Czekoladę połamać na kawałki i rozpuścić w kąpieli wodnej (Jak ktoś nie wie jak zrobić kąpiel wodną, dokładny opis znajdzie TU). Jeśli chcecie użyć czekolady ciemnej i białej, to najpierw do połowy rozpuście ciemną czekoladę i dopiero wtedy dodajcie białą. Dlaczego? Ponieważ biała czekolada topi się szybciej. Nie ma w niej kakao tylko sam tłuszcz i potrzebuje tym samym połowę mniej czasu na stopienie niż ciemna.
Rozpuszczoną czekoladę odstawić do ostygnięcia.

Śmietanę ubić, dodać rozpuszczoną i schłodzoną kawę i przez chwilę dalej ubijać aż składniki dokładnie się połączą. Na koniec wymieszać śmietanę z czekoladą. Należy robić to delikatnie ale dokładnie. Gotową masę przełożyć na spód, wyrównać i ozdobić. Przykryć szczelnie i wstawić na kilka godzin (najlepiej na noc) do lodówki. Podawać zimne z ciepłą kawą. Pycha!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz