Nie ma jednej podstawowej receptury na sos boloński! Każdy region Włoch ma swój odmienny przepis, którym się szczyci i oczywiście twierdzi, że jest jedyny i słuszny :) Ja również mam swój ulubiony podstawowy przepis, którym podzielę się za chwilę. Jest niezwykle łatwy a sekret tkwi w szczegółach i kolejności wykonywania czynności.
Składniki:
(dla 3-4 osób)
Sos:
- 3 duże ząbki czosnku
- łyżka suszonej bazylii
- 4-5 suszonych pomidorów w oleju
- 2 łyżki oliwy
- 2 puszki pomidorów w zalewie (2 x 400g)
- 1 mała cebula (można pominąć)
- 1/2 kg mielonego mięsa wołowego lub wieprzowo-wołowego
- sól
- świeża bazylia
- parmezan
Makaron:
- opakowanie makaronu spaghetti
- oliwa czosnkowa
- sól
Przygotowujemy wszystkie składniki do sosu: czosnek obieramy i kroimy na grube plastry, pomidory suszone kroimy na małe kawałeczki. Na dużej patelni lub rondlu rozgrzewamy oliwę lub olej z suszonych pomidorów. Wrzucamy czosnek i przesmażamy na dużym ogniu 10-15 sekund, dodajemy bazylię i suszone pomidory i przesmażamy cały czas mieszając kolejne 15 sekund. Zdejmujemy na chwilę z ognia i dodajemy pomidory z puszki. Sos powinien natychmiast się zagotować i wręcz skwierczeć. Wstawiamy sos na mały ogień i gotujemy powoli. Na osobnej patelni na jednej łyżce smażymy cebulę aż się zeszkli i dodajemy mięso. Smażymy na dużym ogniu aż mięso będzie sypkie i dodajemy do sosu pomidorowego. Wszytko razem bardzo wolno gotujemy przynajmniej 2 godziny. Tylko wtedy sos będzie esencjonalny i bogaty w smaku.
Makaron:
Do gotującej się wody (ok.3-4 L) dodać odrobinę soli (1 łyżkę), łyżkę oliwy oraz makaron. Delikatnie mieszać aż makaron zmięknie i całkowicie zanurzy się w wodzie. Doprowadzić do wrzenia i wyłączyć. Mieszać co kilka minut aby makaron się nie posklejał. Odcedzić jak będzie al'dente i przelać zimną wodą. Przełożyć z powrotem do garnka, w którym się gotował i polać 1-2 łyżkami oliwy czosnkowej. Dokładnie wymieszać. Podawać gorący z sosem bolońskim, posypanym startym parmezanem i świeżymi listkami bazylii. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz