Ciasto:
- 250 g mąki krupczatki lub zwykłej
- 100 g cukru pudru
- 150 g margaryny "Kasi" (zimnej)
- 2 żółtka
- szczypta soli
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- papier do pieczenia
Lukier:
- 1 białko
- cukier puder
- kilka kropli koncentratu z buraków
- sok z cytryny
Schłodzoną margarynę posiekać ze wszystkimi składnikami na ciasto, zagnieść i owinięte w folię przełożyć na godzinę do lodówki. Po tym czasie wyjąć i rozwałkować na placek o grubości ok. 3 mm. Wycinać ciasteczka o dowolnych kształtach i układać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec ok. 10 min w pierniku nagrzanym do 180 C. Ciasteczka trzeba pilnować, ponieważ są na tyle małe, że szybko się pieką i można je niestety łatwo przypalić. Nie zapominajcie o tym :)
Aby zrobić lukier ubijam trzepaczką białko w miseczce. Gdy jest już spienione powoli dodaję cukier puder i odrobinę soku z cytryny. Dalej mieszam trzepaczką i dodaję cukier aż do uzyskania gęstej konsystencji. Lukier musi być płynny, ale nie na tyle, aby spływać z ciasteczek. Na końcu dodaję kilka kropli koncentratu z buraków i ozdabiam ostudzone ciasteczka i posypuję cukrową kaszką. Potem wkładam na chwilę do piekarnika nastawionego na termoobieg aby lukier szybko wysechł i gotowe! Małe, smaczne i proste- upiecz to!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz