Oliwa z oliwek to podstawowy dodatek do dań kuchni śródziemnomorskiej, a jeśli ktoś kocha włoskie smaki tak jak ja, to bez niej nie może obejść się w kuchni.
Jeśli kupujemy oliwę to tylko extra vergine czyli uzyskaną z pierwszego tłoczenia przy pomocy środków mechanicznych bez użycia środków chemicznych. Na rynku są dostępne jeszcze oliwy typu sansa czyli oliwa z wytłoków oliwnych – pozostałości z pierwszego tłoczenia – uzyskana przy pomocy rozpuszczalnika a potem rafinowana oraz oliwy typu pure czyli rafinowane. Obie nadają się jedynie do smażenia i nie są zalecane do spożywania na zimno.
Mając dobrą oliwę można przygotować kilka rodzajów oliw ziołowych. Do moich ulubionych należą:
Oliwa czosnkowo – bazyliowa:
Do butelki np. 200ml wkładamy 2-3 ząbki czosnku przekrojone na pół, 6 listków świeżej bazylii i zalewamy oliwą z oliwek. Nadaje się do spożycia po min. 5 dniach. Jest świetnym dodatkiem do sałatek np. greckiej lub caprese. Można jej używać do marynowania i smażenia mięs.
Pikantna oliwa czosnkowa:
Proporcje j.w. na 200ml oliwy dodajemy 2-3 ząbki i 1 papryczkę chili
Oliwa ziołowa:
Proporcje j.w. na 200ml dodajemy 1 ząbek czosnku i po gałązce świeżego rozmarynu, oregano, kilka listków bazylii.
Są to jedynie moje propozycje. Skład można komponować ze swoich ulubionych ziół i przypraw i nie tylko świeżych ale i suszonych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz